Nie martw się, poczekamy na zdjęcia, wreszcie to opanujesz

Ja nie wiem dlaczego tego czasu ciągle za mało...

Najwyżej nie zrobisz wszystkiego zaplanowanego, świat się nie zawali!
Nawet nie chcę myśleć o chwastach...ciepło, deszczyk...już to widzę. Ale tydzień wolnego przede mną, to może jakoś ogarnę. Jeszcze zaległe mycie okien...I rodzinka mi się zjedzie, nie na cały tydzień wprawdzie, ale zawsze czasu na ogród mniej będzie. Trudno, najwyżej chwasty na później zostaną
W sobotę wycieczkę do szkółki mamy, na zakupy mam nadzieję

I jeszcze różę muszę odebrać, posadzić po tej zdechniętej
M chce wreszcie huśtawkę skończyć, a ja jeszcze nie wiem nawet gdzie mi pasuje ją postawić...
Buziolki przesyłam z ciepłego Zabrza