Świetny kolor i do zieleni idealnie obejrzałam foty z szerszej perspektywy, masz tak pięknie, coś niesamowitego i jak się okazuje w dość krótkim czasie, Kasiu gratuluję, pot wylany, ale warto było
Wprowadziliśmy się w marcu 2012 roku, na początku były rzeczy istotniejsze- chodniki , podjazdy, dopiero potem zaczęło się dziać w ogrodzie. Z chaszczy i łąki niekoszonej próbujemy zrobić swój raj. Już widać efekty, ale jest tak jak mówisz- bez potu nie byłoby nic.
A ta Żurawka jest super- jak dla mnie jedna z najlepszych - kolor i pokrój, no i pięknie się komponuje.