Kasiu, słyszałam, że byłaś szmaragdy i buksiki oglądać?....foty robiłaś?, bo ciekawa jestem jak było i jakie ceny są?...od Małgosi wiem, że przystępne...buziaki
Jula- miałam być, ale pojadę chyba jutro. Dziś był taki skwar, że umierałam w domu. Moje chłopaki zabrały się za impregnowanie płotu, to mnie zostało mycie okien.
Nie wiem czy jutro ktoś tam będzie, ale pooglądam i najwyżej zadzwonię i o cenę dopytam.
Jak kupowałam sadzonki buksów dla Kasi to dowiedziałam się, że mieli tysiące tui. Szmaragdy 1,3 i 1,5 kosztowały od 8 do 11 zł. Szok.
Wyprzedali prawie wszystkie, bo przestawili się na buksiki. Zostały im tylko takie już duże, a mi o takie chodzi- potrzebuję 4 szt -dwumetrowe. Na razie to plantacja z młodymi- druga maja pod Wrocławiem- tam gdzie dziewczyny kupują. Postaram się na jutro o jakieś informacje.
Te dla Kasi - na obwódki kupowałam po 1,5 zł. poprosiłam 110 szt, a dostałam 120.
Taraz cudny , chyba całymi dniami na nim siedzicie. Ja bym tak siedziala i jadła smakołyki których Wam nie brakuje sadzac po prezencie dla mnie. Buziaki sle.
Jeju, że Ci się chciało okna w taki skwar myć?...podziwiam, mi się udało ciut w domu posprzątać, obiad ugotować i pranie zrobić, a umęczyłam się jakbym maraton przebiegła
....no właśnie słyszałam, że te pod Wrocławiem chyba większe są. Ale tuje to faktycznie taniutkie były...a myślisz, że takie 2-metrowe to się przyjmą?...chyba najprędzej jesienią...
Jula to też był maraton. - Jedno okno i pół godziny pod wiatrakiem , potem następne i znów.....
A jeśli chodzi o buksiki: Oni maja dwie plantacje. Ojciec i Syn. Jedna pod Wrocławiem- tam są już większe, a w Letnicy nowa i dlatego są jeszcze małe. Myślę, że cześć w Letnicy przeznaczona jest na sprzedaż takich małych, bo zapotrzebowanie na nie duże, a co nie sprzedadzą, to hodują na większe.
Jak byłam tam w maju, to widziałam tuje, ale były to pozostałości, których nie wyprzedali. Ja teraz nie będę kupować, tylko jesienią- dziś chcę się zorientować.