Ależ super słodka i pachnąca Świętami niespodzianka. Stołówka ptasia urocza, ja jeszcze nie zaczęłam karmienia, ale zacznę, jak będą większe mrozy (słonecznik przygotowany). Pozdrawiam przedświątecznie
Kasiu gdziś w zeszłym roku napiasłaś że siałaś lawendę czy Ci się udała bo zebrałam nasiona i na wiosnę rzucę do ziemi co ty na to ????? A skorki maja radochę Pozdrawiam was oboje
Zawitko to chyba nie ja pisałam, Ja na ogrodowisku jestem od niedawna. Ale mam lawendę popikowaną z jesieni. Nie wiem co z tego będzie, każda z gałązek jest jednak żywa. Miło mi że do mnie zaglądasz. Wysiać też można , to nic nie kosztuje a doświadczenie bezcenne.