Sama jestem ciekawa. Pewne wybory były podyktowane względami praktycznymi, ale starałam się jakoś to umaić dodatkami. Muszę jeszcze dokupić lampkę nocną i chodniczek. Łóżko już jest tapicerowane z zagłówkiem (szare), fotel na dniach i lampa 5-go kwietnia. Roletka w salonie firanek się szyje. Kocyki, poduszki, pledziki już czekają. Jak to się zgra- nie wiem.
JA zawsze robiłam jakąś bazę, a potem dodawałam całą resztę. Teraz musiałam wszystko zamówić osobno i na raz ustawię -aż się boję.
Mój mąż 5 lat temu napisał książkę, której ja do tej pory nie przeczytałam. ( wytłumaczenie mam). Powiedziałam sobie, że jak urządzę ten pokoik, to pierwsze co przeczytam w moim nowym fotelu będzie Jego książka. W związku z tym na fotel miałam nieograniczony budżet