Gosia-mam dwa koła wysypane kamykiem. Jedno z huśtawką, a drugie z pergolą kutą i tam właśnie one będą sobie te swoje książki czytać.
Jabłek u nas w tamtym roku było zatrzęsienie, ale drzewka są teraz radykalnie pocięte i chyba będą pojedyncze sztuki. Licze na brzoskwinie. Niech mrozy nas omijają.