Iwk4 napisał(a)

Kamilko, co u ciebie tak cicho? Pozdrawiam

Iwonko, na forum cicho, w domu głośno Mój synek ma tak donośny głos, że czasem w uszach dzwoni

A tak w ogóle, to zimą postanowiłam poczytać książki... Praca, dzieci, dom + ksiązki i na ogordowisko zabrakło czasu... Nawet na zaglądanie nie wystarczało

Pozdrawiam

malkul napisał(a)

własnie pokaż ze cosik

nie mam co pokazywać... jak tylko się to zmieni, to nie będę taka, pokażę

MaciejK napisał(a)

Podłączam sie i kibicuje zmianom

Witam i dziękuję

jesteś wreszcie

jazzy napisał(a)

Cmokam noworocznie

Odcmokowywuję Cmok, cmok! noworocznie (choć z pośłizgiem) i nie tylko

as226 napisał(a)

pozdrowienia śle

Dzięi Asiu Pozdrawiam także!

Jagodaa napisał(a)

Gdzie przepadłaś?

Cudnego Nowego Roku!

Dzięki Jagoda życże tego samego rzecz jasna!! Przepadłam... ale wiosna coraz bliżej, także będę się pojawiać

leon60 napisał(a)

jesteś wreszcie

Tyle uśmiechów posłałam, ale tak całkiem do śmiechu to mi nie jest...
Rabata, którą zaczęłam jest fragmentami w fatalnym stanie. Szmaragdy muszę na wiosnę przenieść i jeszcze raz przekopać ten fragment. tylko z czym? Po tym jak stopniał śnieg, spadło dużo deszczu i wiatr silny wiatr a moje szmaragdy, a w każdym razie ich część położyła się na ziemi... Wszystko mi opadło do samej ziemi... No właśnie, ziemia nie wyglądała tam na tragiczną, spore dołki przyogotwane i odpowiednio zaprawione, a tu taka przykra niespodzianka.
Na łuku za tulipanowcem też trzeba porządnie jeszcze przekopać... Teraz widać gdzie woda się zbiera. Sporo roboty przed nami. A czasu malusieńko...
No nic, koniec narzekania, zabiorę się wkrótce za zbieranie darni w innym miejscu i tam będę sadzić (widok z tarasu sobię zrobię), a te przekopane miejsca jeszcze trochę poobserwuję.

Buziaki i uściski dla wszystkich! Bardzo mi miło, że zaglądaliście mimo mojej nieobecności.

Idę powoli nadrabiać w innych wątkach - tylko od któego zacząć??

Oj, Kamilko, to masz zmartwienie. Glinę masz pod spodem? Może za słabo się ukorzeniły?