Zazdroszczę - u mnie nadal nic Codziennie włączam na kilka minut podlewanie. Aż się boję co będzie latem skoro już teraz podlewam...
Tak jak pisałam na przodzie zrobiłam masakrę i m.in. wykopałam wielką laurowiśnię ciętą w kostkę. Przesadziłam ją pod altanę do tego szpaleru z tej samej odmiany:
No i tulipany z przedpłocia. Uwielbiam je. Zwykłe, bezodmianowe a kocham je całym sercem