agatanowa napisał(a)

Może potasu im trzeba Albo bułki Ponoć kiedyś dawano suchĄ bułkę pod piwonię, gdy ją sadzono

Na marginesie: moje też nie kwitną (ale to był dopiero 2-gi rok) Moje pierwotnie na pewno były sadzone na wiosnę, nie późnym latem. I na pewno za głęboko. Przenawożone nie były. Przesadziłam je w tym roku, zobaczę. Ale na śmierć zapomniałam o tej bułce

Trik z suchą bułką lub kromką chleba znam - słyszałam o tym od starszych ludzi i tak zrobiłam, ale jak widać to nie gwarantuje sukcesu. A tak na marginesie o wisterii czytałam, żeby pod korzenie dać kilka kości (ale nie znienawidzonej osoby a np. wieprzowe

Brzmi makabrycznie.

Czego się nie robi dla dobra sprawy

Witaj Inag Poczytałam o piwoniach no i spać nie będę do wiosny chyba złe miejsce wybrałam im .Musiałam przesadzić je za głęboko siedziały .Ale zobaczymy na wiosnę co będzie trudno ha ha .Pozdrawiam właścicielkę pięknego ogrodu już a co będzie dalej ?????

Witam!
U mnie problem tkwi jak sądzę w nieodpowiednim miejscu i przenawożeniu... Dam im jeszcze szansę Może się nade mną zlitują i chociaż jednego małego kwiatka wypuszczą Trzymam kciuki abyśmy obie mogły cieszyć się w następnym sezonie wielkimi, pachnącymi kwiatami piwonii
Również pozdrawiam!!!

Dobry wieczór
Mam prośbę odnośnie pomocy w okiełznaniu drzewa i zagospodarowaniu rabaty pod nim. Za wszystkie rady będę wdzięczna, gdyż ta sosna spędza mi sen z powiek. Rosła ona już tu na długo przed zakupem działki. Przeżyła budowę domu i dlatego chciałabym jej darować życie ale trochę "ucywilizować". Nie wiem jednak jak to zrobić. Nie chcę żeby urosła wyższa dlatego jest przycinana co roku. Jest jednak bardzo szeroka i tak sobie myślę czy nie lepiej byłoby ją "uszczuplić" o ten Najgrubszy konar, zostawiając jedynie te tylne odnogi???
Bardzo zależy mi na tym miejscu, gdyż jest to centralny punkt ogrodu i stanowi główny widokowy punkt z tarasu. Tak wyglądało to wiosną:


a tak teraz:

Śliczna ta rabata. Ja osobiście odcięłabym tę gałąź po prawej na fotce

Dziękuję
Na pewno daleko jej do ideału ale i mnie daleko do profesjonalisty Wiem że jeszcze milion razy będę ją modyfikować... Zamierzeniem moim było uzyskanie kolorowej rabaty wyróżniającej się na tle zieleni trawnika. Są tam w przeważającej większości żurawki, fiołki wonne, zawciągi między nimi bergenie i rozplenice. Pewnie za rok będę przesadzać wiele z nich
Sen z powiek spędza mi tylko ta sosna...

Mnie się także wydaje, że jeśli chcesz coś wycinać w tej sośnie to te krzywe 2 gałęzie po prawej.
Sosny nie utrzymasz chyba w ryzach na takiej wysokości nawet przycinając majowe przyrosty. Będzie rosnąc w górę, u dołu łysieć. Na jesień starsze igły żółkną i opadają. To jej wady. Z drugiej strony ładnie podsadzona na środku trawnika będzie ładnym soliterem, choć stanowiącym z powodu opadających igieł pewne utrapienie. Potem, za kilka lat, możesz spróbować podsadzić ją różanecznikami i innymi kwaśnolubnymi - taka leśna rabata.
Super miałaś pomysł z podsadzeniem sosny kolorowymi bylinami i trawami w murku super, efekt piękny !

Dzięki za opinie Muszę więc zastanowić się nad tymi gałęziami z prawej tak jak mówicie. Do tej pory wydawało mi się, że to one są ciekawsze.
Z tymi żółknącymi i opadającymi igłami to rzeczywiście prawdziwe utrapienie. Jest tego mnóstwo;-( Sama nigdy bym sosny w ogrodzie nie posadziła, ale skoro rośnie tu już tak długo nie mam serca jej wyciąć..
Tak teraz myślę, że te rh pod nią to świetny pomysł... Mąż by się ucieszył bo uwielbia te rośliny
Serdeczne pozdrowienia!