No nie można pamiętać o wszystkim Jutro się poprawię. A tak serio to nie mieliśmy czasu. M jeszcze przestawiał zraszacze, ja oczyszczałam miejsce z wymarzniętymi trzmielinami, kończyłam plewienie, nawoziłam tujki, w międzyczasie pilnowałam małego itd.