Aniu, dziękuję za śliczne szafirki, moje jeszcze w tyle za Twoimi
Nikito, niebieskie przydasie ogrodowe to rzecz kusząca, jednak w zakupach muszę być ostrożna

, hiacynty jakoś wolno się zbierają
Małgosiu, werbena uszczknięta wg wskazówek
Basi, ale z drugiego siewu nie jest rewelacyjna

, zaczęłam się zastanawiać, czy ona do dobrych wschodów nie potrzebuje przypadkiem tzw. krótkiego dnia. Dla Ciebie niezapominajka
kraania - werbenę wysiałam wcześnie, w połowie stycznia. Hartuję juz wszystkie posiane wcześniej roślinki, kilka na próbę wysadziłam do gruntu. Nie mam odwagi wystawić jednak stipy, chociaż też ładnie rośnie.
Brunera daje popis
Jak widać niebieskie w ogrodzie mam nie tylko doniczki

