Mala_Mi
12:48, 30 mar 2014

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Mariola czytam, że masz w dwóch ogrodach tyle co ja w jednym... wiec wybacz, że czasowo nie wyrabiam.. wiesz jak to jest
Szczególnie jak chce się w końcu to i owo wykończyć i poprawić,. Od kilku lat mam wreszcie urlop.. szkoda, że bezpłatny.. i chcę go wykorzystać.. bo liczę, że długo ten stan nie będzie trwał
Dom też od kilku lat zapuszczony.. i chociaz nie pracuję, nie mam czasu ..
W przerwach oglądam na telefonie niektóre ogrody. ale kiepsko sie z tego pisze.. wiec nie piszę nic.
Odnośnie liliowców.. mogę napisać jak ja to robię.
Z mojej gliny nie byłam w stanie wykopać całości bryły, wiec ile ukopałam tyle przesadziłam.. i rosną.. ale nie jest to dobry sposób. Najrozsądniej wykopać całość, oczyścić i wydzielić kłącza.. Z tych co przesadzam.. pierwszy rok były takie sobie.. potrzebowały czasu na poprawę kondycji.. Z drugiej strony kawałki kłączy co sie zostały na starym miejscu wypuściły zielone i rosną. Można wnioskować, że jak trochę korzeni (kłączy ) sie wykopie to będą rosły
Do mnożenia liliowców lepszym specjalistą jest Bogdzia
A u mnie sie po protu wycina rośliny z gleby... nie ma opcji otrzepania korzeni z ziemi...
Wczoraj dwa kawalątki wykopałam liliowców co odrosły z resztek w ziemi.. jak nie utniesz tak przeżyją.. Zresztą w każdym jednym miejscu gdzie miałam liliowce i je przesadzałam, to mi w tym miejscu odrastają


W przerwach oglądam na telefonie niektóre ogrody. ale kiepsko sie z tego pisze.. wiec nie piszę nic.
Odnośnie liliowców.. mogę napisać jak ja to robię.
Z mojej gliny nie byłam w stanie wykopać całości bryły, wiec ile ukopałam tyle przesadziłam.. i rosną.. ale nie jest to dobry sposób. Najrozsądniej wykopać całość, oczyścić i wydzielić kłącza.. Z tych co przesadzam.. pierwszy rok były takie sobie.. potrzebowały czasu na poprawę kondycji.. Z drugiej strony kawałki kłączy co sie zostały na starym miejscu wypuściły zielone i rosną. Można wnioskować, że jak trochę korzeni (kłączy ) sie wykopie to będą rosły

Do mnożenia liliowców lepszym specjalistą jest Bogdzia

A u mnie sie po protu wycina rośliny z gleby... nie ma opcji otrzepania korzeni z ziemi...
Wczoraj dwa kawalątki wykopałam liliowców co odrosły z resztek w ziemi.. jak nie utniesz tak przeżyją.. Zresztą w każdym jednym miejscu gdzie miałam liliowce i je przesadzałam, to mi w tym miejscu odrastają

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.