Basiu, Aniu, ewsygz tego co pamiętam to młoda sadzonka potrzebuje rok dwa aby się zadomowić, a potem strzela kilkumetrowymi przyrostami

to co jest na drzewie, to tylko boczna gałązka, bo główna masa jest na pergoli, w czasie wzrostu upycham ją intensywnie, nie patrząc, że się coś ułamie;P mam wrażenie, że gdybym go puściła na drzewo, mogłoby się to skończyć źle

dla drzewa oczywiście
Marzena2007 masz powojniki wielkokwiatowe, a one są kapryśne

dla swoich zastosowałam nadmanganian potasu z czosnkiem, efekt był, bo nie chorowały na uwiąd, powinnam powtórzyć oprysk w sierpniu i nie zrobiłam, we wrześniu już widać było chorobę. Dlatego wolę powojniki botaniczne, bylinowe, te odbijają co roku bez problemu. Kupiłam kilka latem, posadziłam jako towarzystwo dla róż, będę obserwować w przyszłym roku.
Buków dopiero uczę się w nowym ogrodzie

Te zwykłe posadziłam z zamiarem cięcia w ekran.