Jolu, a mnie marzy sie wiosenna rabata w bieli i niebieskościach, tylko kilka bylin i traw mus dosadzić, by i latem/jesienią zdobiła
zawilce przywędrowały do ogrodu, na początku je tępiłam teraz postanowiłam dać im spokój, może jutro przywiozę kępę ze starego ogrodu i posadzę pomiędzy pierwiosnkami, wreszcie rozrasta się moja łączka z nich, muszę o nie zadbać, bo jest mnóstwo mikroskopijnych siewek, a dziś zauważyłam, ze ruszyły też lekarkie; te z kolei też znajduję w różnych miejscach ogrodu
Jolu, byłam, widziałam, łał
a mnie wysiały się chyba runianki, będzie pielenie, ale przy okazji dojrzałam też siewki ranników, hurra i jak tu wyrywać runiankę?
to też małe, a cieszy, bo jakoś nie chciały sie u mnie uchować
za to pierwiosnki viala zostały w całości skonsumowane przez nornice, to było drugie podejście i ostatnie
z kolei wysiewane przeze mnie pierwiosnki letnie wreszcie też się pokazały, choć maciupeńkie jeszcze
na razie nic nie widać, poza dwoma niezidentyfikowanymi wąskimi listkami lisiej trudno fotki zrobić
jeszcze kwitną przylaszczki
i pierwsza kwitnąca trawka u mnie, dostałam maleńką sadzonkę i pilnuję jej jak oka w głowie, wreszcie zaczęła przyrastać, zauważyłam też, że ruszyły molinie
Aniu, laleczki na razie muszą poczekać, jutro mam zamiar ogarniać stary ogród.
Napisałam u Ciebie, że doniczkomania to nieuleczalna choroba u mnie jest. Miałam jakoś je zaaranżować, ale czasu brakuje
takie śnieżyce wiosenne przyszły, leżą po posadzeniu, coś z nich będzie? Ktoś ma jakieś doświadczenia?
Haniu, swoim starannie przygotowałam stanowisko, ponieważ też glinę mam. Kompost, piasek, popiół, i glina w równych proporcjach dobrze wymieszane. Posadziłam na lekkich wzgórkach, aby nie zagniwały zimą. Po kwitnieniu usuwam wszystkie łodyżki i zostawiam tylko młode przyrosty. Jak chcesz, by sie rozsiewały zostaw puchate kwiatostany i pozwól się im wysiać. Siewki podobne są do siewek marchewek. Nie gracuj za dużo przy nich, bo wypielisz. Wysiewałam czerwoną Papageno tuz po zebraniu nasion. Jedne miałam w gruncie, drugie w doniczce dla pewności. Te w gruncie jesienia już przesadziłam, te w doniczce nadal mikroskopijne, może ruszą, jak je wysadzę. Ale już widać młode siewki w pobliżu starych kęp. Napisałam wszystko, co ja robię, może Ci się przyda
to Papageno z ub. roku