Ja na swoje też patrzeć nie mogę, ale wstrzymam się jeszcze...
Ja na razie uczyłam się przycinania na tujach hoserii, nawet z szablonem z Tchibo nie wyszły mi kulki

kiepskie oko, a przede wszystkim sprzęt do cięcia. 3 razy machnę i już spocona z wysiłku.

Mus coś dobrego kupić...
PS. podobno eM wziął się za wypełnianie donic ziemią...