anpi
21:59, 06 wrz 2020
Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8928
Dorotko, nie smutaj!
Każdy ma jakieś niepowodzenia w ogrodzie ( albo może każdy-żeby nie uogólniać) My swój żółciutki piasek wykorzystaliśmy przy budowie domu, bądź wymieniliśmy na inne materiały , a na działkę mieli nam nawieść ziemi, ale będąc w pracy nie przypilnowaliśmy jaka to ziemia, więc miejscami mam margiel, jakieś białe wapienne czy kredowe podłoże, miejscami kupę kamieni, cegieł i kawałków asfaltu!?Przez kilka lat dziwiłam się, że nic u mnie nie chce rosnąć. Teraz sadząc każdą roślinę ledwo mogę wykopać dół w tym białym czymś, aby dać jak najwięcej dobrego podłoża. Miejscami mam nadal piach w głębi , więc woda szybko ucieka i często muszę walczyć o rośliny w suszę, bo nawet nawadnianie kropelkowe miejscami nie daje rady i trzeba dodatkowo podlewać. Trawnik ratuje założone we własnym zakresie automatyczne zraszanie. Ale też nie wszędzie mam. Wiem, że to Cię nie pocieszy, ale może będzie Ci trochę raźniej
Trzeba cieszyć się tym co mamy
Teraz podziwiam u Ciebie hortensje, u mnie trochę grymaszą, niektóre nie zakwitły
Twoje dekoracje są obłędne, a wszystkim co robisz mobilizujesz nie tyko mnie do działania
A jak Dorotko Twoje lilie dosadzane w lipcu, moje niedługo będą kwitły. Tak się cieszę, że dzięki Tobie je kupiłam





A jak Dorotko Twoje lilie dosadzane w lipcu, moje niedługo będą kwitły. Tak się cieszę, że dzięki Tobie je kupiłam
