Dorotko, wszystkie dekoracje które pokazujesz są bardzo gustowne i bardzo inspirujące. Piękne! A pewnie jeszcze część ukrywasz
Do tego jak mobilizujesz do działania! Nazbierałam dziś u siebie na ugorze pod świerkami mchu i szyszek pod sosnami. I coś tam pomału planuję, może choć raz uda mi się zrobić jakieś dekoracje nie w ostatniej chwili

Domyślam się, że masz trochę stresu z przygotowaniami. Jesteś bardzo wymagająca wobec siebie. My tu się zachwycamy, a Ty znów wątpisz

( już to pisałam???) Pewnie za dużo naplanowałaś, ja tak zawsze mam i potem jak się nie wyrabiam to wpadam w popłoch, bo chcę wszystko zrobić. A przecież świat się nie zawali, a nawet nikt nie zauważy, bo nie wie,że miało być coś jeszcze

A czasami w tym pośpiechu jakiś psikus się trafi, złośliwość rzeczy martwych. często tak miewam, jak się za bardzo staram

Co się stało, że nie zdążyłaś z fotkami? Wszyscy trzymamy kciuki za Ciebie, by minął stres i wszystko poszło jak z płatka