U nie na nowym trawniku były takie chwasty z dużymi rozetami liści przy ziemi i zagłuszały moją marną trawę, więc chciałam jej pomóc, bo nie miałam ochoty po raz kolejny pielić trawnika na kolanach. Tak jej pomogłam, że wszystko padło. Nie na darmo mówią, że dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane.
Cieszę się, że moje bluszczowe okno podoba się.
Po suszy to by się ten trawnik jakoś zregenerował, a po tym oprysku to mu już chyba nic nie pomoże.Jeszcze 2 lata temu trawnik był był moją wizytówką, a od czasu robót kanalizacyjnych, jedna wielka klapa.
IVVVONA dzięki za magnolię, co rok jest ładniejsza i cieszy oczy, szkoda tylko, że tak krótko.
Trawnik mnie przyłamał równo, ale ja z tych upartych jestem, więc wierzę, że w końcu będę miała ładny trawnik.
Ewuniu.
Bardzo się z Tobą zgadzam pod warunkiem, że zniszczone roślinki na rabacie będziesz sprowadzała z Brazylii lub Meksyku. Całkowity koszt założenia trawnika z prawdziwego zdarzenia (materiał+robocizna) na powierzchni 1000m2 to wydatek rzędu 20 000 złotych. Odnowienie zniszczonego trawnika to 1/4 tej sumy.