Dorotko, jesteś perfekcjonistką, rabaty masz cudne, a trawnik wkrótce się odrodzi

Kacha123 mam nadzieję, ze wkrótce będzie piękny zielony, czysty od chwastów trawniczek. Oby się spełniło.

Spodobał mi się twój sposób na żonkile. Za późno go zobaczyłam jednak. Dziś pracowałam przy tej rabacie i tak mi przeszkadzały, że trochę obcięłam im liście. Tak o jedną trzecią

Iwonko, ale chyba wiesz, że nie powinno się obcinać liści żonkili i narcyzów (cebulowych) od razu po przekwitnięciu.

Witam.Pospacerowałam po twoim pięknym ogrodzie...niewyczerpane źródło inspiracji.

Dorota123 napisał(a)

Iwonko, ale chyba wiesz, że nie powinno się obcinać liści żonkili i narcyzów (cebulowych) od razu po przekwitnięciu.

Właśnie nie wiedziałam.
Tylko trochę obcięłam, ale jednak. Mam nadzieję, ze im nie zaszkodziłam aż tak ...

Myślę, że takie przycięcie nie zaszkodzi. Rośliny cebulowe powinny "ściągnąć"
soki z liści i łodygi do cebuli, podobno jak się za wcześnie obetnie liście to nie chcą kwitnąć w przyszłym roku. Po kwitnieniu sypnij nawóz pod wszystkie cebulowe i przemieszaj ziemię.

Uff, to mnie pocieszyłaś Czym ty sypiesz cebulowe?
Chwilę temu wszystko podsypałam azofoską, łącznie z trawnikiem. Teraz muszę coś kupić. Co polecasz?

Iwk4 też wczoraj sypałam azofoską, pisze tam, że do kwiatów też się nadaje. (od razu też podlałam, żeby się nawóz rozpuścił a nie wyparował) Mam już tyle różnych opakowań z nawozami, że raczej nie będę dokupywała kolejnych.

Na te kolory czeka się całą zimę, więc teraz można się zachłysnąć ciągle nowymi barwami.