Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W moim małym ogródeczku - Dorota

W moim małym ogródeczku - Dorota

Dorota123 20:48, 24 maj 2017


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Dorota123 20:55, 24 maj 2017


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Wszystkie wskazówki odnośnie ratowania moich rh mile widziane. Miałam już machnąć na nie ręką, ale żal włożonej pracy, nawozów, podlewania, oprysków. Bardzo lubię te krzewy, ale poniosłam klęskę na całej linii.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Dorota123 20:59, 24 maj 2017


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Ewa777 napisał(a)
Śliczne masz kompozycje w donicach (jak zawsze). Połączenie bieli z niebieskim urokliwe Ja muszę szybko wyrywać niezapominajki, bo u mnie szybko łapią mączniaka. Z tego też względu nie mogę ich dać na kompost. Krótko się nimi mogę nacieszyć.
Cieszę się, że i Tobie spodobał się mój pomysł na donice. Niezapominajki pryskam na grzyba, więc są zdrowe do końca.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Dorota123 21:16, 24 maj 2017


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Katkak napisał(a)
Dorotko, a co się z rodkami stało? Biedne faktycznie, ale widziałam u Ewci z Gdańska rdka, który odrodził się jak feniks z popiołów i jest cudny. MAm nadzieję, że i z Twoimi tak będzie. Pytałaś Bogdzi o radę?
Zaraz poproszę Bożenkę o poradę. Żal mi tych moich rh i zła jestem na nie. Miało być tak pięknie, a jest takie rozczarowanie. Mam ich około 30 krzewów i prawie wszystkie chore.

____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
abiko 21:26, 24 maj 2017


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Kurcze.. faktycznie chorują. Ja też poczekam na info od Bogdzi, bo mam takie dwa.. ale w donicy.

Reszta ogrodu wymiata
____________________
Agnieszka Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem... Wizytówka
Bogdzia 22:23, 24 maj 2017


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Dorotko nie bądz zła na siebie bo winien jest mróz tegoroczny który był jak juz zaczęła sie wegetacja. Ja mam tyle lat rh i jednego roku tez było bardzo cieżko ale wtedy nie było az tak jak teraz. U mnie rh prawie nie kwitna i tez mam pomrożone całe gałęzie.. No cóz własciwie to widzę ze wiesz co zrobic, obciac wszystkie chore gałęzie , oberwac zmrozone pąki , i pilnowac by stale miały wilgotna ziemie. Nie dawaj nawozów żeby dodatkowo nie osłabic roslin. Kilka lat trzeba bedzie poczekac żeby się odbudowały ale moze juz nie bedzie takich zim a własciwie poczatku wiosny jak w tym roku. Gdybys mogła kupic Asahi to dobrze by było nim opryskac rosliny , wzmacnia je i daje wieksza odpornosc. Niestety cierpliwosc bedzie potrzebna ale z tego co widzę powinny sie odbudowac.Ja z gorszych mam całkiem ładne krzaczki.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Dorota123 22:55, 24 maj 2017


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Bogdzia napisał(a)
Dorotko nie bądz zła na siebie bo winien jest mróz tegoroczny który był jak juz zaczęła sie wegetacja. Ja mam tyle lat rh i jednego roku tez było bardzo cieżko ale wtedy nie było az tak jak teraz. U mnie rh prawie nie kwitna i tez mam pomrożone całe gałęzie.. No cóz własciwie to widzę ze wiesz co zrobic, obciac wszystkie chore gałęzie , oberwac zmrozone pąki , i pilnowac by stale miały wilgotna ziemie. Nie dawaj nawozów żeby dodatkowo nie osłabic roslin. Kilka lat trzeba bedzie poczekac żeby się odbudowały ale moze juz nie bedzie takich zim a własciwie poczatku wiosny jak w tym roku. Gdybys mogła kupic Asahi to dobrze by było nim opryskac rosliny , wzmacnia je i daje wieksza odpornosc. Niestety cierpliwosc bedzie potrzebna ale z tego co widzę powinny sie odbudowac.Ja z gorszych mam całkiem ładne krzaczki.
Mam Asahi będę pryskać, zastanawiałam się też nad totalną rewolucją, czyli na przesadzeniu rh na rabatę,trawiasto - hostową. Co prawda niedawno została stworzona, ale biorę pod uwagę taką przeprowadzkę, tam nie ma takiego przeciągu i ziemia trzyma dłużej wilgoć.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Dorota123 22:59, 24 maj 2017


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
abiko napisał(a)
Kurcze.. faktycznie chorują. Ja też poczekam na info od Bogdzi, bo mam takie dwa.. ale w donicy.

Reszta ogrodu wymiata
Z tymi moimi rh to wiele kłopotu jest, świerki wyciągają dużo wilgoci i ciągle tam muszę podlewać. A one zamiast mi się ładnie odwdzięczyć... chorują.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
mirkaka 05:44, 25 maj 2017


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10216
Mnie się wydaje że one mają za dużą konkurencje w poszyciu.Czasami pędy też zamierają gdy są niedoświetlone. Nie twierdzę że to Twój przypadek.
Ja bym je tak jak mówisz przesadziła i dała więcej kwaśnej ziemi, to naprawdę czyni cuda. Kup kilka worór ziemi do Rh i wymień im tę ziemię. Tylko nie sam torf ale to już chyba wiesz. Jak byś przesadzała to każdego namocz we wiadrze wody z prewicurem aż cala bryła korzeniowa się nasączy. Pamiętaj najważniejsza zasada to wilgoć i kwaśna ziemia! Po posadzeniu wyściółkuj korą mimo że Bogdzie tego nie poleca, ja to robię bo kora pomaga trzymać wilgoć i kwaśne środowisko. Tylko cienką warstwę,żeby ich nie przydusić. Za rok nie zakwitną ale za dwa lata na 100%
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Katkak 06:11, 25 maj 2017


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Ja bym zrobila jak radzi Mirka. I tak nic nie masz do stracenia, a może się udać.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies