Ciekawe jak będziesz z tymi końcówkami robiła teraz kwiaty, tzn. Nową instrukcję pokaż. Ale chyba z jednej butelki za mało płatków więc część musisz i tak wyciąć osobno- dobrze myślę.
Renatko te kwiaty w ogródku giną, są ledwo widoczne, ale mnie chodzi tylko o zabezpieczenie drutów nie zależy mi na tym żeby konkurowały z żywymi roślinami. Pomysłów mam dużo, nie nadążam z realizacją.
Kilka osobnych płatków wychodzi jeszcze z butelki, ale mam też z innej płatki. Jak wkońcu wróci moja wena twórcza to pokażę złożonego kwiatka. Teraz sobie gdzieś mój zapał poszedł i ani myśli wracać, a może już mi się znudziło - sama nie wiem.
Idę popatrzeć do Ciebie, może uda mi się wygonić mojego lenia.
Dorotko, widzę że dopadło Cię "zmęczenie twórcze" Zapewniam że to długo trwać nie będzie Mnie też to dopada a po krótkim czasie wraca ze zdwojoną siłą.
Bardzo jestem ciekawa jak zaprezentują się Twoje kwiatuchy w ogrodzie.
Po tylu rzeczach coś ostatnio zrobiła to wskazany jest przestój. Po prostu ładujesz akumulatory Albo będzie zmiana pogody i Twój barometr wariuje. Ja tez jestem jakaś nijaka
Dorotko jest sposób żeby się trzymały Prostujesz drut z wieszaka taki cienki przewiercasz dziurkę w kwiatku /gorącym rozpalonym drucikiem i ---na drut nabijasz korek wycięty /1 cm szer/na to nakładasz kwiatek i jeszcze raz korek i drucik zaginasz tak żeby nie spadło to wszystko .Dopychasz od dołu całośc do góry drucika i gotowe.Nie spadnie Zeby nie było widać korka to można go pomalować w tonacji kwiatu ja tak obsadziłam maki z płyt DWD.Pokażę u siebie jak zrobię zdjęcie Zdjęcia wstawię w/ nasze hobby/