Dziękuję, miło że tak sądzisz. Kupiłam sobie piękne pelargonie angielskie. Właśnie była dostawa, przeróżne kolory. Szkoda tylko, że cena zaporowa. Podziwiałam, ale nie miałam zamiaru kupować, a moja najmłodsza latorośl podeszła do tematu całkiem na luzie. Kupuj mamo!!! skoro takie piękne i jak tu nie słuchać syna.
Śliczne pelaśki Dorotko, zazdroszczę podejścia latorośli do tematu kupna , u mnie przeważnie tekst domowników:-za mało Ci jeszcze tych kwiatków?
Ale będąc dziś na ryneczku po sadzonki porów i selerów też skusiłam się na małe kwitnące co nieco
Sylwio podlewam wszystko w miarę wydajności mojej studni, liczę dziś na deszcz. Słychać grzmoty, pod rynnami podstawione: duża balia, kastra budowlana i wiadra w pogotowiu, żeby złapać ile się da deszczówki.