Dziewczyny jak Wam zazdroszczę i ogrodu i spotkania Jak będziecie się jeszcze kiedyś wybierać to upraszam się o sygnał Buziaki dla całej ekipy

Świetna fotorelacja z ogrodu Danusi i zazdroszczę pozytywnie tylu zwiedzonych miejsc. Fantastyczne wypady miałaś, krajoznawcze. Niby niedługie, ale wszak o to chodzi, żeby się nie wynudzić, a zobaczyć jak najwięcej.

popcorn – fajnie było! Musimy pomyśleć o jakimś wspólnym wypadzie.

AnnaCh – też mi się podobało, naprawdę warto odwiedzić ogród szefowej

jolanka – bierz energię ode mnie ile tylko chcesz…mam jej pod dostatkiem…a jak zabraknie to sobie wyprodukuję nową energię.

Fajnie też zazdroszczę Danusiowej Anglii
Z mojego fyrtla nikt się nie odezwał a ja nie zmotoryzowana, rowerem raczej nie dojadę

AniazUroczyska – ty też fajny weekend miałaś…placki, naleweczka…!!!

Co do przygody to w drodze powrotnej zgubiłyśmy śrubę mocującą przednie koło w aucie, a kolejne śruby w trakcie jazdy luzowały się w trybie przyśpieszonym. Przy informacji, że jechałyśmy S8 jakieś 120km/h to brzmi to dość ekstremalnie i powiewa grozą. Mechanik powiedział, że cud, że mam się koło nie urwało.

Ale teraz przyjemne rzeczy...chciałaś podpis do zdjęć. Proszę bardzo

Od lewej: Margarete (Małgosia), potem Krys (Krysia), ja i Mariolka


Tutaj Beatka z Margarete

Na pozostałych fotkach: w chabrowej bluzeczce nasza szefowa Danusia, w różowym kapelusiku "Pszczółka" a blond laska w granatowej sukience w kwiatuszki to "Kuklik"

małgorzata_s… - w razie jakichkolwiek wyjazdów damy znać.
Buziaki od całej ekipy.

Makusia – Marta uwielbiam wycieczki, krótkie wyjazdy, jednodniowe „wypady”… lubię zwiedzać, poznawać nowe miejsca, oglądać ciekawostki i atrakcje… i między innymi dlatego słowo „nuda” nie istnieje w moim słowniku.

Kokesz - Renia, trzeba było środkiem masowego transportu dojechać do Łodzi a dalej już byśmy się tobą zaopiekowały.

Wczoraj 35 stopni...


Dziś deszcz ! Deszczyk ! Nareszcie !!!
I kilkanaście stopni mniej (dokładnie 20ºC) ...ufff... jaka ulga do nas i ogrodu.

Kilka jeszcze letnich migawek...
Hortensjowo...

Moja nowa miłość...

kolejne kwitnienie