Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Miejsko & sielsko

Miejsko & sielsko

21:22, 11 sie 2014
ewakatowice napisał(a)



Aniulka,
Wiec rozumiesz, hi hi hi
A przekarmiłaś kiedyś dziecko, że wymiotowało? Hmmmm?

A jakże..bo to raz Ja już płaczę
Sebek 21:31, 11 sie 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
BusyBee napisał(a)


Widziałam tę Maję i już wiem, że nie chcę takiego ogrodu Ale szanuję czyjś wybór i przyznaję, że to interesujące. Szczególnie trafia do mnie pomysł stawu kąpielowego.

Ależ nudno by było, gdyby każdy miał to samo.....

No mi się nie podobało, ale mimo wszystko fajnie wiedzieć, że są takie indywidualne ogrody w Polsce
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
ewakatowice 21:37, 11 sie 2014


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
Aniulka napisał(a)

A jakże..bo to raz Ja już płaczę


Ale jak miało 13 lat?
Mój pierworodny zaprosił kolegę tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Chciałam stanąć na wysokości zadania. Przygotowałam Ramen (wiesz młody teraz fascynacja Japoniąi), japoński rosołek na bogato, krewetki, kurczak.
Jakby było mało kalorii to jeszcze lasagne, bo lubi (kilogram mięsa do tego, pomidory i cała resza) …

Zanim wrócił ze szkoły pomyślałam, ze polecę po landrynki. Takie zwykłe to pierniki będą dzieci robiły z witrażami w końcu święta i zajęcie fajne…
Wyszłam i ciach drzwiami. Drzwi zatrzaskowe, klucz w zamku i doopa… wraca młody ze szkoły z kolegą i mówi:

Mamo, musiałaś właśnie dziś się zatrzasną?

Dobrze, że eMuś się w okolicach się przemieszczał to przez garaż weśliśmy do domu…

No. Obiad zjedzony…
Po dwóch godzinach kolację zrobiłam.
Tosty z czosnkiem, na to szynka, ananas dwa rodzaje sera, szczypta cynamonu, trochę ostrego ketchupu …
Owszem zjadł synuś a ja dopij jeszcze herbatkę… jak dopił to się biedny po…gał, bo wymiotowanie i torsje to zbyt łagodne określenie.
Tak się umęczył, że na twarzy naczynka mu popękały… jakby ktoś igiełką buźkę ponakłuwał.

Rankiem poleciałam do lekarza bo przecież wapno wystarczyło podać taką bombę białkową
____________________
Ewa - miejsko&sielsko
ewakatowice 21:40, 11 sie 2014


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
Sebek napisał(a)

No mi się nie podobało, ale mimo wszystko fajnie wiedzieć, że są takie indywidualne ogrody w Polsce




Ile ludzi tyle gustów. Nie to co ładne a co się komu podoba
Dla mnie to osobiście to jak zapuszczony ogród a do tego ideologia o potrzebie bycia blisko natury.
Owszem piękne ale nie jako mój ogród, jako ciekawostka bardzo fajny odcinek. Pokazuje różnorodności i bardzo dobrze.

____________________
Ewa - miejsko&sielsko
ewakatowice 21:44, 11 sie 2014


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
Aniulka napisał(a)

Jesteś niemożliwa Mało się nie popłakałam ze śmiechu a boli mnie noga więc na chwilę zapomniałam,że...boli.Więcej takich historyjek i uzdrowisz mnie


Nogę to mogę Ci wyleczyć bo ponoć mam jakieś bioprądy, które umiejętnie wykorzystane leczą.
Tak powiedział mojej mamuni bioenergoterapeuta… bo byłam z nią gdzieś kiedyś i mnie wyprosił bo zabieram mu moce…
Hihihihihi


Albo przypuszczam dlatego, że nie dam się naciągnąć a mamunia da hihihih


prawa noga z lewej strony nad kolanem
____________________
Ewa - miejsko&sielsko
21:52, 11 sie 2014
ewakatowice napisał(a)


Ale jak miało 13 lat?
Mój pierworodny zaprosił kolegę tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Chciałam stanąć na wysokości zadania. Przygotowałam Ramen (wiesz młody teraz fascynacja Japoniąi), japoński rosołek na bogato, krewetki, kurczak.
Jakby było mało kalorii to jeszcze lasagne, bo lubi (kilogram mięsa do tego, pomidory i cała resza) …

Zanim wrócił ze szkoły pomyślałam, ze polecę po landrynki. Takie zwykłe to pierniki będą dzieci robiły z witrażami w końcu święta i zajęcie fajne…
Wyszłam i ciach drzwiami. Drzwi zatrzaskowe, klucz w zamku i doopa… wraca młody ze szkoły z kolegą i mówi:

Mamo, musiałaś właśnie dziś się zatrzasną?

Dobrze, że eMuś się w okolicach się przemieszczał to przez garaż weśliśmy do domu…

No. Obiad zjedzony…
Po dwóch godzinach kolację zrobiłam.
Tosty z czosnkiem, na to szynka, ananas dwa rodzaje sera, szczypta cynamonu, trochę ostrego ketchupu …
Owszem zjadł synuś a ja dopij jeszcze herbatkę… jak dopił to się biedny po…gał, bo wymiotowanie i torsje to zbyt łagodne określenie.
Tak się umęczył, że na twarzy naczynka mu popękały… jakby ktoś igiełką buźkę ponakłuwał.

Rankiem poleciałam do lekarza bo przecież wapno wystarczyło podać taką bombę białkową

Przeczytałam na bezdechu...no to nieźle podkarmiłaś swoją latorośl...a ja myślałam,że jak był mały bo mi też zdarzało się przekarmiać..jeszcze łyżeczką,jeszcze łyżeczkę ..za mamusię,za tatusia,za siostrzyczkę itd itd...bodajże przy ciotce Gośce było już...za dużo...
Buźka
21:55, 11 sie 2014
ewakatowice napisał(a)


Nogę to mogę Ci wyleczyć bo ponoć mam jakieś bioprądy, które umiejętnie wykorzystane leczą.
Tak powiedział mojej mamuni bioenergoterapeuta… bo byłam z nią gdzieś kiedyś i mnie wyprosił bo zabieram mu moce…
Hihihihihi


Albo przypuszczam dlatego, że nie dam się naciągnąć a mamunia da hihihih


prawa noga z lewej strony nad kolanem

Na odległość też? To przesyłaj moce Szwankuje lewa po złamaniu
ewakatowice 22:01, 11 sie 2014


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
Aniulka napisał(a)

Na odległość też? To przesyłaj moce Szwankuje lewa po złamaniu



Anulka, łączę się poprzez wi fi
Nie wiem czy w ogóle to działa ale myślę pozytywnie o Tobie.
Życzliwość innych zawsze pomaga, na pewno wzmacnia i pozwala dostojniej cierpieć

całuję i bolącą nóżkę!
____________________
Ewa - miejsko&sielsko
Gabrysia_ 22:03, 11 sie 2014


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 4788
Dziewczyny ja też wpadłam kiedyś na genialny pomysł,kończyliśmy robić z eMusiem ogrodzenie z tyłu działki i tak się opaliliśmy ,więc kupiłam oliwkę dla dzieci i wysmarowałam nas...a świeciliśmy się ( nie napiszę jak )...ale to jeszcze nic,właśnie pyliła brzoza,czy coś tam innego i latało pełno tych białych "cićków"...nie muszę chyba kończyć jak wyglądaliśmy cali oblepieni ,nie szło się od tego odgonić hahaha
____________________
22:03, 11 sie 2014
Kochana jesteś i na pewno pomoże,trzeba wierzyć
No to buziaki..jutro będzie deszcz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies