Jagoda - nie pisałam ostatnio, bo początek września uderzył we mnie jak ciężarówka. Najpierw rozpoczęcia w szkole i przedszkolu, megawydatki związane z książkami /"dobrowolnie, ale byłoby fajnie, gdyby wszystkie Dzieci pracowały na tych samych"/, a teraz... obie Córki chore w domu

no...długo nie pochodziły...
Na szczęście jestem na bieżąco i... płaczę razem z Tobą nad choinami, ale mam nadzieję, że je uratujesz. Może Marta Finka miała podobne problemy ze swoim żywopłotem choinowym?
Ściana wodna - jeśli tam spędzacie czas, to jest to dobre na nią miejsce. Kiedy wkleiłaś rysunek nie doczytałam, że przy ścianie będzie kolejna podwyższona rabata i jakoś zwizualizowałam sobie, że będzie tam... woda...

Jak u Marty z ogrodu pod dębami. Ciekawe, jak by wyglądało takie połączenie dwóch wodnych elementów... Chyba muszę to Tobie rozrysować