ogólny zarys jest, ale mam wrażenie, że w tym roku z niczym nie ruszę, wydaje mi się, że ze wszystkim jestem spóźniona, nie wiem skąd takie przeświadczenie, przecież sezon się jeszcze nie zaczął, a ja czuję, jakby na wszystko było już za późno . Może to piętno zeszłego roku, kiedy zaczynałyśmy już w lutym
Taki pomysł powstał w zeszłym roku. Nie wiem czy zaczynać murowanie ściany, bo w założeniu miało się to robić łącznie z przedłużeniem donicy, a wygląda na to, że gospodarczego jeszcze w tym roku nie będę burzyć.
PoM wykazał się ostatnio wielkim zrozumieniem co do pomysłu ściany + wodnego korytka: takie poidełko dla krów będziemy mieć?
Mnie stresowały 2 lata temu, w zeszłym roku już mniej, a teraz lista planów to raczej podpora dla mojej pamięci, bo zdarza mi się, że coś oczywistego wylatuje mi z głowy .