Juzia: W tym roku, koniecznie muszę je sobie sprawić już mam trzy miejsca w których będą na mus, no normalnie stworzone dla hortensji.... a i w innych można by je "poupychać"

I myślę, że będzie im u mnie dobrze...
Agania: Dzięki, z tym parkiem... czasem... jak jest ślicznie ogolony trawnik... sama mam takie wrażenie, to chyba te drzewa...
Iwona: Czasem jest ich zbyt wiele...

ciągle wołam Anielkę i serce mi skacze.....
Gabriela: Dokładnie, trafiłaś w dziesiątką "STEROWCE" jeszcze jak wisza z tymi nóżkami na dół... Co do szkód, narazie też żadnych nie widzę... boję się jeszcze tylko, czy nie poskładały jajeczek i żeby się z tego coś be nie wylęgło... zobaczymy....
Mathildis: Roślinki naprawdę przyszły super i już sobie rosną spokojnie, co do azali to tak naprawdę nie mam się co chwalić, bo żadna moja zasługa.... w sumie już je takie zastaliśmy... no może nie do końca, bo były zarośnięte pęcherznicą... ja je tylko odkopałam z krzaków... ale rosły sobie tu już ładnych parę lat zanim my przyszliśmy...
Co do rabaty i miejsca pod azaliami, czytasz mi w myślach, ale dokładnie..... czas... bo mój mąż padnie na zawał he he....a już wkopałam liliowce i hosty pod nie...
Lilak, może faktycznie to też ziemia, bo u mnie raczej przez iglaki i dęby, to kwaśna jest... przesadzić już nie bardzo jak, bo duży... ale o tej glebie nie pomyślałam, głupia ja.....
Co do konwali nie ma problemu, możemy na jesieni pomyśleć....
Kinga: Dziękuję ci za ciepłe słowa....
Wojtek: Trawnik tak wygląda zaraz po koszeniu he he, normalnie nie jest taki idelany... ja preferuję taki naturalny... wiesz, z mleczami, koniczynką i mnóstwem stokrotek i rzeżuchą łąkową... którą wiosną zawsze szybko kosi mój mąż....
____________________
Chatka Baby Jagi
Mój Blog http://domekbabyjagi.blogspot.com/