Ewka tak stodółka w większości wiklina ale chyba było dorabiane jeszcze z czegoś innego... Będziemy musieli się wziąć też za nią, żeby się nie zniszczyła bardziej... Rada co do ominka zawsze się przyda... Więc jak na blogu ci się nie udało... ( nie wiem czemu ) to pisz tu... chętnie poznam tą tajemnicę.... (sprzątać co godzinę ?

)
Iwona Narnia ? Nie pomyślałam... ale jak teraz patrzę na zdjęcia jeszcze raz... to może i masz rację, tylko piękniej kutej latarni brakuje... (a czasem by się przydała)
Ania dłuuugo zastanawialiśmy się nad imieniem... nic nam się nie podobało... albo jaksię podobalo to nie bardzo jak zdrobnić, albo głupie dopowodzenia przychodziły... itp. aż w końcu jakoś wpadła nam ta Aniela.... (moje dwie prababcie były Aniele)... i zostało...
Alicja Zauważyłaś...? Karmnik, miał być miniaturką naszego... he he... miał go przypominać... czyli zamysł się udał
No i tak jak pisałam wcześniej, w tym okresie ogród był tylko tłem dla najpiękniejszego kwiatuszka w naszym życiu...
( 07.04.2012 ) i nasze łany zawilców w tle na górce ogniskowej...
( 27.04.2012 ) rzeżucha i stokrotki - świetne zabawki
( 11.05.2012 )
( 24.05.2012 )
Aaaa.. kotki dwa...
( 30.05.2012 )
Chlaptu, chlaptu.... a za "syrenką" rabaty i jabłonka....
____________________
Chatka Baby Jagi
Mój Blog http://domekbabyjagi.blogspot.com/