dziś dalsze prace na działeczce, niestety nie mam zdjęć

Mkowi się spieszyło i nawet pracy dokończyć nie mogłam no ale całymi dniami siedzę i robię a on z dziećmi w domu. W sumie to nie siedzę wsadziłam 6 brzózek "za" dębem czerwonym mam nadzieje że będzie ładnie się komponowało i takie cudo u jednej w korzeniach znalazłam dżdżownica gigant
a poza tym obsypałam nowo posadzone tuje korą i poprzesadzałam parę tuj i podlane. w końcu agregat nowy posiadam

no i mszyce zaatakowałam zimnym strumieniem wody wszystkie poodpadały.
Nie wiem czy to coś pomoże jak sądzicie?