MagdalenaK8
06:15, 15 lip 2014

Dołączył: 23 lut 2014
Posty: 1383
Śmiesznie Gosiu wyszło z Kondziem, chodziliśmy niedaleko siebie i mówię do męża że to Kondzio, potem zwątpiłam. W końcu zeszliśmy się w jednym miejscu i ja coś mówię że pięknie, na to on że jest tu któryś raz, że za każdym razem wszystko wygląda inaczej, na to ja a pan z daleka? Na to owy pan że z Krakowa. Na to ja czy pan ma na imię Konrad



____________________
Ogród i nie tylko...
Ogród i nie tylko...