Ewunia jak już kiedyś pisała wirtuoz kompozycji ze mnie żaden, ale choćby tak dla zabawy... Chyba coś takiego bym wykombinowała: (od lewej) między tymi różami od tyłu, od strony płotka dałabym ożanki. Pomiędzy tą środkową, a ostatnią różyczkę z tyłu oprócz ożanki wcisnęłabym chyba jeszcze jakąś wyższą trawkę.Bardziej z przosu pomieszałabym jarzmianki z jakimiś delikatnymi , niewysokimi trawkami (może jakaś niska rozplenica? Rabatkę ciut bym poszerzyła tak, żeby zrobić pasek z bodziszka (nie wiem jakiego, bo się nie znam ), a drugi pas z Ice Dance. Ale to tak na luźno i dla zabawy i do serca bym sobie tego nie brała .
Kochana moja, ożankę i Ice Dance mam Myślałam też o przetaczniku i liatrach. Jutro (po śladach Łukasza) wybieram się do bylinowego, zobaczę co mają z bylinek i jakie mają trawki. Chodziła mi po głowie jakaś niska rutewka, ale czy takie będą?
Obawiam się że jarzmianki na mojej "patelni" sobie nie poradzą.
Och, gdyby każdy kto do mnie zagląda zechciał napisać tak jak Ty, jak to widzi, to byłoby mi łatwiej.
Buziaki wirtuozie.