To i dobrze! Borecznik sosnowy to okropieństwo. Muchówki pierniczone składają na igłach jaja, później te obrzydliwe gąsienice zeżrą igły wiosną w try miga, jesienią kolejne znów się nażrą i czekają w ziemi do następnego sezonu.
Kasieńko zasada (podobno)jest taka że cięcie i obrywanie igiełek powinno się robić kiedy sosna nie zaczęła jeszcze ciągnąć soków albo już zakończyła, w przeciwnym wypadku bardzo płacze i mało estetycznie wygląda zalana żywicą. Ze ja przewrotowiec jestem to robiłam to w czerwcu i lipcu.
Upierdzieliłam się kleistą mazią tak że włosy musiałam rozpuszczalnikiem czyścić, dobrze że założyłam stare ciuchy bo wszystkie trafiły do kubła na śmieci.
Ale czy teraz? kurcze nie wiem....a jak przyjdą mrozy?
Poszukam postu Bogusia, on chyba kiedyś pisał o terminie cięcia.
Ta sosenka o którą pytasz to kurdupelek który rośnie tak krzywo. Sznurki są tylko po to gdyby kobita zechciała się nagle wyprostować. Na wiosnę muszę zrobić dokładniej. Sznurki nie mogą być na gałązkach bez dodatkowej osłonki. Mam zamiar pociąć węża ogrodowego i zastosować jako podkładki pod sznurki.
To właśnie! Trzy lata temu płakałam jak bóbr, darłam się okropnie i mąż wycinał całe gałązki i palił. Dwa lata temu, zaprawiona w bojach, uzbrojona w gumowe rękawice zbierałam to cholerstwo. Bo widziałam ile potrafi zeżreć!!! W zeszłym roku było ich mniej, nie wiem czy przypadek (bo nikt nie potrafi określić ile się tego badziewia wylęgnie, to coś potrafi jakoś ze względu na pogodę przeczekiwać w ziemi na korzystniejsze dla siebie warunki)czy ze względu na postawiony miedzy sosenkami karmnik i mnóstwo buszujących łakomczuszków. Mam nadzieję, ze to ptaszki zadziałały i będą tak trzymać!
Kurcze udało mi się trafić do tego postu.
Mam nadzieję że Boguś się nie pogniewa za skradziony tekst.
z iglastymi tak jest że płaczą i nie jest to estetyczne ale to tak jak ze łzami łzy wyschną szybko a żywica potrzebuje trochę czasu, wykruszy się,
takie zabiegi przycinania i usuwania gał,ezi i odrostów starych i twardych najlepiej wykonywać w lutym \ marcu, najmniej żywicy,
uszczykiwanie natomiast wtedy gdy widać odrosty który to jest przewodnik a które boczne, i czy potrzebujemy podciąć wszystkie czy tylko przewodnika, odrost wtedy jest bardzo kruchy i łatwy do wyłamania, a tym samym nie widać potem miejsca złamania bo szybko zarasta, sekatorem obcinamy igły a to bardzo szpeci, dlatego uszczykujemy.
Główny odrost jest z reguły zawsze największy, zdaża się że są dwa wtedy traktujemy je jak jedan główny i wycinamy lub skracamy oba,
długośc obcięć\ uszczyknięć