Zaczęłam w lipcu 2014 (zły termin)
Zaraz po cięciu wyglądała tak. 12.07.2014
Można napisać że po roku wyglądała już lepiej 4.06.2015
Tu koniec lipca 2015
A tu koniec sierpnia 2015
Jak widać najwięcej masy przybrała na przełomie od czerwca do sierpnia 2015.
Na pytanie jaka to sosna nie odpowiem, bo tam gdzie rosła nie było etykiet znamionowych. To sosna która rośnie bardziej w szerz niż w górę.
Tu jest jej bliźniacza siostra (jeszcze przed cięciem).
Zdjęcia widziałam u Ciebie, wstawiłam też link do siebie tam gdzie wstawiłam zdjęcia z opisem.
Bardzo jestem ciekawa opinii Bogusława.
Krytykę też przyjmę z pokorą.
Dzięki Ewunia, super te pomponiki. Wielce jest dla mnie pocieszające, że zrobienie takiego cudeńka jak Twoje zajęło właściwie roczek z hakiem. Ja bym obstawiała, że taki proces ze 3 lata trwa na bidę .
A ja chucham i dmucham na moje sosenki, zbieram osobiście gąsienice borecznika (obrzydliwość) coby rosły okazałe i nieobżarte przez te paskudy, a tu... pomponiki.
Żartuję.
Fajne są!