Iwonko, jak miło że jesteś.
Ilekroć patrzę na te drobne kwiatuszki micha mi się cieszy. Żurawki też mają się dobrze i już chyba zawsze będą przypominały mi Ciebie.
Zaglądaj częściej i zdawaj relacje co dzieje się w Twoim ogrodzie.
Pozdrawiam i słonecznej wiosny życzę
Pamiętam jak go wygrzebałam, zastanawiałam się co z nim zrobić. Dobrze że nie trafił na ogień.
Przy dojeniu z pewnością już nie będzie używany bo na krówkę miejsca u mnie nie ma.
Przetrzyj go najpierw grubszym, potem drobnym papierem ściernym i zamaluj.
Przecież nie chcesz robić całkiem nowego mebla....
Odrobina nierówności nada mu dodatkowy i pożądany efekt.
Zobacz na moim zydelku, wszystkie brzegi są wręcz zdarte do gołego drewna po to aby go jeszcze postarzyć.
Tu jest przykład postarzonej nogi mojego kwietnika.
To super wiadomość Teraz dodatkowo się zapaliłam do działania w temacie dekoracji Wymyśliłam sobie, że wydrukuję zdjęcie małego i zrobię jakąś niespodziankę dla dziadków
Tylko czy ta chusteczka nie zostanie gdzieś we wnętrzu drukarki? Nie porwie się w środku? Nie chciałabym by M mnie zamordował
Dzięki za wyjaśnienie! I naprawde umiesz bardzo jasno tłumaczyć!