Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kondziowy ogrod cz II

Kondziowy ogrod cz II

Pszczelarnia 13:55, 13 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
A ja kupiłam jeżówki i stoją i czekają. A ja stoję i czekam na lepszą pogodę.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Tess 16:14, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Mnie też już wkurza ta przerwa w pracach ogrodowych. Mam tyle zaplnowanych robót, zmian, a tu... czekać trzeba.
Kondzio, wrednego roju współczuję.
Ale - słuchaj, bo nie będę się powtarzać - to nie jest dostateczny powód, by usprawiedliwiał łapanie doła. O, i tego masz się trzymać.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
renatamama3 17:16, 13 sie 2015


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Kondziu ,chyba upał działa niekorzystnie ,na Ciebie tak jak i na mnie ,już nie mogę się doczekać niedzieli ,będę nad morzem ,a tam podobno chłodniej ,prawnie z domu nie wychodzę przez te upały ,zakupy jedynie i to co na już muszę załatwić ,podlewamy z M koło 20-21 już ciut chłodniej jest .
Te Twoje pszczoły może przez upały ,bo owady przecież też cierpią tak jak my .
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
Kondzio 10:46, 16 sie 2015


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Mirka napisał(a)
Konrad a Pszczółki nie możesz się poradzić co jest nie tak z twoimi pszczółkami.Szkoda się pozbywać tyle kosztow i starania w nie włożyliście.Pozdrawiam i nie daj się
Pracuje nad pszczołami.Wczoraj przy mężu Łucji były bardzo spokojne i udało sie zrobić odklad na czwarty ul Pszczółki wciąż sie radzę, tylko niestety jesteśmy daleko,wiec Pszczółka nie jest w stanie zrobić przeglądu na żywo ...
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Kondzio 10:49, 16 sie 2015


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
badara napisał(a)


Konradzie, z tobą jest wszystko w porządku, zostałeś przwdopodobnie obdarowany agresywnymi pszczołami, też takie kiedyś mielismy, to po prostu takie wredziole, trzeba je wymienic, spokojne pszczoły to zupełnie inna bajka, sam widziałeś.
Na temat szczegółow musiałbyś pogadać z Adamem.
Łucja wielkie dzieki za pomoc
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Kondzio 10:50, 16 sie 2015


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
sylwia_slomczewska napisał(a)
Może te upały dają się im we znaki tak samo jak nam? Nie znam się kompletny laik ze mnie.

Konrad teraz sobie przypomniałam, że szwagier brata mojego M ma dużo pszczół, może by Wam coś doradził, ale o namiary to już musisz do Wojtka a ten szwagier nie mieszka gdzieś daleko bo między Wieliczką, a Niepołomicami - Świątniki, albo Szczytniki chyba jeśli się nie mylę, ale te miejscowości są blisko siebie. Nie wiem tylko czy w kraju jest bo czasem z tego co wiem za granicą pracuje. Spróbować może warto, On handluje miodem i wywozi roje na konkretne zbiory smakowe - więc chyba wiedzę ma- od lat się tym zajmuje.
Dzieki, wczoraj był maz Łucji i chyba sytuacja opanowana
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Kondzio 10:52, 16 sie 2015


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Pszczelarnia napisał(a)


Łucjo,

Konrad, może być rój zły i atakować. To normalne (bywa). Moja 70 -letnia sąsiadka już od progu domu kapelusz zakładała a żona pszczelarza tegoż zaliczyła raz 30 użądleń.
Teraz jest też pora schyłku sezonu - więc one mogą być uciążliwe i rozdrażnione.
Musi Ci pomóc jakiś doświadczony pszczelarz, który oceni stan rodziny..

Może trzeba na wiosnę podać matkę albo przestawić pasiekę, żeby nie wchodzić w kolizję albo pozbyć się tego roju.





Wlasnie takiej pomocy potrzebowałem i maz Łucji, ktory ma wieloletnie doświadczenie bardzo mi pomógł, a rój okazał sie przy nim całkowicie łagodny
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Kondzio 10:53, 16 sie 2015


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
mira napisał(a)
Zaglądam i czytam o pszczolach dobrze ze to opisujesz bo mi się zdawało ze sie ma ule i nie ma kłopotów te upały kiepsko działają na wsystkich ale juz powpli koniec I wracamy do intensywnej pracy ogrodniczej pozdr
upały wszystkich drażnią,a ogrod i zwierzęta cierpią najbardziej
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Kondzio 10:56, 16 sie 2015


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Margarete napisał(a)

Ja ja też mam od ubiegłej jesieni i nieustająco mnie zachwyca, kwitnie drugi raz obficie, nie choruje...długo trzyma ładne kwiaty niezależnie od deszczu czy słonca. Będzie pan zadowolony
Widzieliśmy duże grupy Leonardo da Vinci w rozariach niemieckich i holenderskich i wszystkie były zdrowe,kwitły obficie, wydawały sie bardzo zdrowe i mocne, wtedy juz wiedzieliśmy,ze musimy ja kupic
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Kondzio 10:57, 16 sie 2015


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Margarete napisał(a)

Ja chyba też zastosuje taką metode...mam plany i popmysły na zmiany ale nie mam póki co motywacji......upał mnie rozwala totalnie....
upał zabiera całość motywacji i sile do pracy, trzeba przeczekać
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies