Limka - Ty nie marudź tylko całuj po rękach darczyńcę i kłaniaj się w pas
Zostaw na pryzmie - tak jak Ci pisałam. Rośliny bardziej potrzebujące jesienią - gdzieś tak w listopadzie potraktuj tym obornikiem zebranym z wierzchu, np. rododendrony i róże mogą spokojnie dostać po łopacie - obornika oczywiście

. Wiosną rozgarnij i schowaj pod korą resztki. Ściółkuj tak żeby obornik nie dotykał szyjki korzeniowej / ze względu na gryzonie/. Resztę stosuj do każdego sadzenia / z wyjątkiem zasadolubów/ - do każdego dołka - rozkładaj po bokach, na środek wsyp ziemi i sadź tak żeby korzenie nie miały bezpośredniej styczności /wystarczy cienka warstwa - nie trzeba przesadzać - to tak na wszelki wypadek gdyby okazał się jeszcze zbyt ostry/.
Pryzma sama powinna się osłonić przed wysychaniem - w miarę leżakowania na górze pozostaje słoma a dobrodziejstwo gromadzi się niżej. Jeśli byś jednak widziała że obornik jest mało słomiasty - możesz na pryzmę sypać np chwasty /trochę ziemi też/ i polewać wodą od czasu do czasu.
Na gnojówkę zrobioną z obornika jest już za późno.
Będzie to tez doskonały materiał na kompostownik - przekładaj nim warstwy odpadków i chwastów. Będziesz mieć złoto nie kompost!
Wiosną nie ściółkujemy - obornik obsycha i traci swoje wartości. To operacja jesienna. Kompost może być wiosną bo w nim procesy rozkładu już się zakończyły. Może być do dołka i jako ściółka. Kompost nierozłożony /tzw. słodki/ stosujemy też raczej jesienią i nigdy nie dajemy go do dołka - ogrodnicy mówią, że "próchnica zakopana w ziemi umiera".
Możesz też przygotować z jego pomocą rabatę na wiosenne nasadzenia. W tym celu przekopujesz glebę - każdy szpadel ziemi do przodu górą do dołu - zostaje dziurawy rząd - sypiesz tam obornik, i następny kopany rząd sypiesz na ten obornik i tak dalej. Piszę tak ze względu na początkujących ogrodników którzy mają prawo nie wiedzieć jak się przekopuje glebę

Zostawiasz tak - podobnie jak pola zostawia się w "ostrej skibie" na całą zimę. Nie grabisz, nie wyrównujesz, nie udeptujesz - dopiero wiosną. Zarówno obornik jak i sposób pozostawienia gleby w takim stanie poprawi znacznie jej żyzność.
oj ja już bym wiedziała co z tym obornikiem zrobić