przewaliłam moją mini kupkę odpadów z przeznaczeniem na kompost, ja wiem że zabrałam się za kompost pod koniec sierpnia, może warstwy nie są takie jak trzeba ale za to zainwestowałam w biopon, przewaliłam tę moja małą gorącą kupkę

(jakkolwiek to brzmi)

ale śladów kompostu to jakoś nie widać, żeby choć kruszyn parę, od spodu paćka, potem to trawa to skorupka to por co przeleżał w lodówce, coś chyba robię nie tak ?
a może ta paćka od spodu jak wyschnie to będzie czarnym sypkim kompostem ?
dodam że mam to w słońcu, to czasem lekko podleję wężem w środku i nakrywam włókniną ale tylko na górze i byle jak żeby dopływ powietrza był.
Obecności żadnej z naniesionych dżdżownic nie odnotowano.