a ja czytając o tym gościu sądziłam,że usiadł i murek się przewrócił
b
gemciu, zastanawiam się nad murkami nowoczesnymi - wybudowanymi z bloczka i otynkowanymi jak elewacja, chciałam przy ogrodzeniu murek wyższy ok , 140-150 i pod nim niższy ok 50 cm.

coś jak

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2253-ogrod-do-kwadratu?page=2

tylko mniejsze

mam w trawniku takie coś, zapytam na chwastach ale może wiecie co to ?

Dla mnie wygląda na Sporek polny

Aniu, sporka się nausuwałam z trawnik (nie wiedząc że to sporek - dopiero jak napisałaś i otworzyłam net to wiem

NIestety - to chyba mech, zapytałam na wątku o chwastach w trawniku i gemciu się wypowiedział, to ma na pewno związek z mchem bo jest od stron północnej i na ziemi nawiezionej, ciężkiej, po deszczu tam stoi dłużej woda

A może sprawdź jeszcze karmnik rozesłany, bo jak dla mnie to nie mech- ale specem nie jestem.

Wlazłam się przywitać
Dwa dni mnie nie było, a tu temat kompostownika - tematem numer jeden! U mnie w domku trwają dyskusje na temat tego jak ma wyglądać, mysle ze w tym roku jeszcze "stanie" na swoim miejscu. Edukuję M. co to dokładnie i z czym to się je I co będzie musiał robić

A z "kupek zrobionych przez męża" tradycyjnie się pokładałam

kosolka napisał(a)

A z "kupek zrobionych przez męża" tradycyjnie się pokładałam

a bo ja wiecznie w biegu, coś trzeba zrobić w domu i gordzie i dzieci i książkę chciałam dokończyć i na maila odpowiedzieć przyjaciółce i goście walą z wieczora ... a doba ma tylko 24 godz. i trzeba jeszcze chwilkę pospać i tak piszę i wychodzi jak wychodzi, sama tez się uśmiałam z tych kupek bo zupełnie napisałam to nieświadomie

Mój eM wciągnięty został przez robienie kompostu, skrzętnie zanosi każdą napotkaną dżdżownicę - choć one chyba do przerobu są potem potrzebne,i dopytuje czy coś można czy nie można i wygrzebuje z kosza obierki po gruszce chodzę na moją kupkę i dopatruję się co tam w niej się dzieje, coś tam sobie grzebnę patykiem, much nie ma to chyba dobrze a skoszona trawka od środka cieplutka,to chyba tez dobrze.

Poza tym po wpisach u Kosolki postanowiłam zrewidować mój plan działania o czym pisałam wyżej i dziś może co wyrysuję ?

Myślę o wymurowaniu murka mu i ówdzie, nawet po 15.09 przychodzą panowie od tarasu i mogliby tak przy okazji mi ze dwa murki strzelić ale nie będę tak budować na wariata dopóki nie będę czegoś pewna.

kamyczki wysypane na jednej z rabat, trawka poczworzyła ( w sensie razy 4 swoja objętość



tawuły zrobione w kulkę, miałam się ich pozbyć ale niech sobie na razie będą




miskant graziella (nazywam go grażynką wypuścił miotełki - ale myślę że on nie jest taka wysoki jak być powinien.



i runianka która, jak odgarnęłam korę - zostawiłam jej ciutko - mam wrażenie ruszyła z kopyta





a tu moja morda kochana - jamnik szorstkowłosy, ma niespełna rok i same psoty mu w głowie



poza tym nie można bez końca fotografowac dwóch rabat i idę robić rosół