ewakatowice napisał(a)

Weź również pod uwagę jeszcze jeden fakt. Jak rozpalisz to aby zapach ogniska do domu się nie pchał
Gosia słusznie zauważyła aby zwrócić uwagę że taras miejsce relaksu, wypoczynku a miejsce grillowe to dwie różne funkcje.

Tak, masz rację, muszę sobie ponosić ten pomysł kilka dni, wiecie jak to jest, zawsze ten placyk widziałam tam gdzie go narysowałam, nawet eM powiedziałam żeby mechanicznie nic tam nie wydzierał z trawnika bo tam i tak nie będzie trawy ...
W dodatku jak jest zachód słońca to pięknie rzuca światło na to miejsce. tak więc było mi idealne a teraz już sama nie wiem

Ile ludzi tyle pomysłów a to Twój ogród i tak jak napisałaś musisz pochodzić z pomysłem.
Weź krzesło pod pachę i poustawiaj to może wyobraźnia ruszy

Jak dobrze wytyczysz to potem z górki…

A jak tam pięknie pada słońce to koniecznie drzewo o ażurowych liściach aby światło przechodziło przez liście… może wodany element aby odbijać i rozświetlać ogród?

Ewa teraz mam taką starą czereśnię, kupiliśmy ją z działką, miała iść na rzeź ale to jedyne drzewo na działce, w południe stawiamy pod nią fotele i jest cień, po południu - troszkę przesuwamy i jest cień a przy zachodzie słońca rzuca lekki - właśnie taki ażurowy cień na to miejsce gdzie miał być placyk. Ta czereśnia nie gęsta więc ten cień jest poprzeplatany światłem - b. lubię to miejsce a czereśnia rośnie w idealnym miejscu.
jednak jak wiadomo - czereśnia w dodatku ta jest dzika do pięknych nie należy, chciałam blisko niej posadzić coś a jak podrośnie dopiero się jej pozbyć.
Jakie drzewa są ażurowe.

ewakatowice napisał(a)

A jak tam pięknie pada słońce to koniecznie drzewo o ażurowych liściach aby światło przechodziło przez liście… może wodany element aby odbijać i rozświetlać ogród?

no i widzisz, co ja bym bez Ciebie zrobiła ? wogóle nie pomyślałam że w tym świetle ładnie by wyglaało oczko, choć tam bliżej środka gdzie wyrysowałaś tez byłoby mu dobrze

idę zobaczyć jak ma rozplanowane to miejsce Marta z ogrodu pod trzema dębami. Chociaż jakoś słabo kojarzę u niej placyk , wszystko prze wodę pamięta się głównie ją

Kasiu podczytuję u Ciebie systematycznie ale nic nie piszę bo masz świetnych doradców więc ja sie nie mieszam . Pozdrówka zostawiam.

zapytałam w art. o kompostowaniu - bo akurat ten temat bardzo mnie dotyka


katiaxx 18:16, 19 sie 2014

Danusiu, co ile przerzucać pryzmę, mam na razie małą więc przerzucić łatwo, ale nie chcę przedobrzyć, może powinna długo leżeć żeby to wszystko w środku się zadziało ? czy mieszać ze sobą warstwy ?

Danuta Młoźniak 18:21, 19 sie 2014

Co najmniej raz w roku, ale polecam dwa razy w roku. Szybciej powstaje kompost gotowy do użycia.

uśmiechnęłam się jak to przeczytałam, bo ja mam pryzemke od tygodnia i przewalam ją ze 4 razy myślę o niej czule, zanoszę dżdżownice oraz wykwintne frykaski takie jak skorupki od jajek i staram się o nią dbać żeby się zamieniła z pożywny kompost a Danusia mi każe dwa razy w roku ...

nie wspomnę że na opakowaniu bioponu napisali że za 3 tyg. będzie kompost

A ja skorupki od jajek częściowo wrzucam na pryzmę kompostową ale też do wiaderka Jak już uzbiera się spora ilość to tłukę w drobny mak i na wiosnę podsypuję moje sasaneczki,służy im to jak się patrzy

a dlaczego to tak lubią bo wapń czy zmienia ph czy o co chodzi ?