seksi to nie - bo np z prafila to już dość kretyńsko, ale ja jesem WIELKOM kinomanką, oglądam b. dużo filmów, czasem jeżdżę na jakiś festiwal ale rzadko bo nie ma z kim dzieci zostawić, poza tym mieszkam z małej dziurze gdzie kina niet więc na bieżaco nie jestem, tak czy siak to często w życiu mam skojarzenia z filmami, kadrami, scenami etc
dziękuję, ogrodzenie ok ale zacieki nie fajne, myślę że może mieć to związek z daszkami, mój sąsiad były też ma ogrodzenie tynkowane, ma zacieki tam gdzie się się łącza na murku daszki betonowe.
Ja jeszcze nie wiem czym zakryjemy od góry murek, eM nie chce niczym, ja tez ale wszyscy przestrzegają i mówią że musi cos być.
Coś się wymyśli
Dziękuję Ewciu, jesteś Kochana
a ja uwielbiam takie odchyły
Ubrałam se na łeb szpitalowego buta by być "bliżej ciebie" i ide se pod deszczownice kłaki mi nie wylezą to nie będe musiała znów w odplywie gmerać
nooo, fajnie że o mnie myślisz pod prysznicem to był mój cel
lecz dziś jestem lekko posmutniała bo mi się kilka płyt styro odkleiło od muru, klej za rzadki był, przykleję sobie jutro od nowa ale najgorsze że świadkiem mojej porażki miesiąca był sąsiad !!!
merde ! cóż za upokorzenie!
a wiesz że ten but to mi się uchował od porodu córki - 4 lata ma
poza tym z ogrodowych klimatów - żeby nie było że wątek jest o wszystkim włącznie z przysznicowym butem na głowie poza ogrodem (bo tak jest)
to powiem że wydziabałam widłami kawałek ziemi jak Moja Mała Miła spała
co ile mam sadzić choiny kanadyjskie i ile od ogrodzenia żeby był żywopłot ?
poza ogrodem - walą do mnie myszy jak głupie, pułapka tylko plaska, te mychy w ogóle nie lubią sera, to jakiś mit, w tamtym roku szły na kiełbasę ale były mniej bezczelne i poprzestawały na garażu, w tym roku fama się chyba rozniosła, zrobiły się odważniejsze i huzia - na salony.
Zastanawiam się tylko którędy, nie mam drzwi od izby otwartych cały dzień ...
w tym roku idą tylko na czekoladę a - i to - powiem już coraz mniej chętnie, za chwilę zacznie mi brakować pomysłów, eM coś przebąkuje że trzeba mocniejsze środki (widziałam jak raz oglądał w CO TRUTKĘ) więc szybko powiedziałam że zje ją pies, potem poliże córka a na koniec zje ją mysz a potem odejdzie w najbardziej ukryty kąt domu i tam przejdzie na łono Abrahama a nam zostawi na wiele tygodni smród nie do zniesienia.
kot odpada, myślałam że może je znaczyć lakierem do paznokci po uszku - żeby potem wiedzieć czy wracają te same ,
eM mówi że one wracają (te same), myślicie że to możliwe ?