też tego o sobie nie widziałam Nie pryskam mszyc, nie truję ślimaków, pozwalam mrówkom mnożyć mrowiska, nawet z opuchlakami nie walczę specjalnie, po prostu zrezygnowałam z ich przysmaków w ogrodzie.
Ale przy ćmach moja buddyjska postawa całkowicie sie załamuje. Mam ćmą fobię i im nie odpuszę
zjada mi wszystko, nawet klona. Nie chce mi sie jej przycinć co 2 miesiące.Zimą nie jest ładna. Ale sama nie dam rady wykopać, muszę czakać na silne męskie ramię
Oj też miałabym takie zacięcie...na szczęście na razie do mnie nie dotarły , schowałam światełka, opuszczam rolety na noc aby nie ciągnęły do okien, nawet nad schodami światła nie palę aby ich nie zwabiać
tez podziwiałam niedawno kompozycje w gdańsku
tez bałam się glicyni i tez radziałam robaczka. i kupilam dwie ostatecznie zobaczymy
a i ja plany tarasowe pamietam
Może jakaś dobra dusza zdiagnozuje moja koreanke?od kilku tyg usycha a taka była dorodne.czy to podlewanie przez psy (rosnie za płotem )czy inna zaraza?Na czubku jeszcze niedawno miała śliczne szyszki teraz całe suche