albo Wiciokrzew Henry'ego- podobno zimozielony ?

Obydwa ładne.
Przetestuj którykolwiek, to jak mi mój powojnik zastrajkuje, to będę miała zastępstwo

Witaj Ale Ty masz piękny i dojrzały ogród. Zapisuje i przejrzę wątek wieczorem. Kasia

Kasia pergola świetna. Ale glicynię bym odradziła, wstawię Ci foty ku przestrodze . Na pierwszych stronach mojego wątku jest "kulkowe" drzewko. To była stara, martwa już brzoskwinia. Miałam na nią pomysł wtedy jaki miałam i puściłam po niej glicynię, żeby nie była taka łysa. No i młodziutka jeszcze wtedy glicynia załatwiła je 2 sezony - połamała je.


pergola jest znacznie grubsza, ale i wisteria będzie rosła w siłę. A może milin amerykański?

widzisz te gałęzie? Jak boa dusiciel.

O rany - wzbudza respekt

Kasia- bardzo sugestywne obrazki. Chyba się wyleczyłam z glicynii. Przynajmniej na tej pergoli

Kasiu glicynie ma moja mama - ma zrobioną pod nia konstrukcję z rurek żeliwnych o śr. 5cm - drewniane połamała w ciągu 3 lat. Milin ma sąsiad i też musi wzmacniać konstrukcję....

Tutaj glicynia u mojej mamy - przeszlo 10 letnia (powiedz to usunę zdjęcie)



A może nasz powojnik - jest tyle odmian i kolorów do wyboru....

Aniu nie usuwaj zdjęcia ta glicynia jest piękna Konstrucję z rurek mogłabym mieć szybko i za darmo, gorzej z miejscem w ogrodzie...
Mój sasiad także ma mlin- po 2 latach zjadł cały drewniany trejaż. Myslę, że będzie zimozielony wiciokrzew, teraz pozostaje mi go zdobyć

Kasiu, super konstrukcja Wam wyszla

Wyjątkowo Pnących roz nie bede tu sugerowac, bo cos zimozielonego będzie bardziej na miejscu