Zbieram informacje. W tym roku kupiłam pierwsze 4 szt. i chyba z czasem będzie ich więcej bo mi się spodobały. Zupełnie nieoczekiwanie bo ja zawsze anty-różowa byłam.
Mnie wzięło jak zobaczyłam i powachałam Mary Rose w szkółce, a że akurat imieniny miałam to maż się szarpnął. Na Mary, Falstaffa i William & Catherine. A Royal Jubilee dostałam w gratisie.