Niby oczywiste a jednak....mi nie wychodzi

Niby oczywiste a jednak....mi nie wychodzi

tak jak mi cud że werbana wyrosła

A sadzicie w doniczkach czy bezpośrednio w ziemi? Mi w doniczkach nie udaje się urzymać odpowiedniej wysokości gleby.
U mnie cała filozofia to własnie zacienione miejce, wilgotna gleba, dobra ziemia i nietykanie przez rok.

Chirurgiczne cięcie

w doniczkach... no to notuje i wtym roku wprowadzam w zycie..jeszcze tylko musze dokupic zacienione meijsce, i dobrą ziemię

Macham i nadal jestem pod wrażeniem cięcia jeszcze mi nie przeszło

Nie kiedyś, tylko w tym roku, tak trzeba było Wiem co mówię, a jak mówię- to wiem

No nie mów, że wszędzie patelnię masz? Jakiś kącik napewno się znajdzie. Taka namnażarka nie potrzebuje aż tyle miejsca. Moja ma ze 3 metry kwadratowe (i to jest dużo jak na moje potrzeby). A porcja bukszpanów z jednego cięcia zajmuje u mnie obszar mniejszy niż 0,5 m2. Do tego ze 3 wory ziemi przemieszanej z rodzimą i jazda.