Hana75 napisał(a)

Z tego co się dowiedziałam, to Klon Shirasawy AUREUM:
- jest łatwy w uprawie,

Haniu.
Porozmawiaj na ten temat z ogrodnikami. Nawet tu na ,,Ogrodowisku".

Jeśli zapewnisz mu warunki takie jakie lubi, to nie będzie z nim problemów.

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/330-klony-japonskie-i-palmowe

Nic tylko wpisałam na listę chciejstw Piękny jest!

Klon w październiku po przymrozkach

anna_trzeciak napisał(a)

Pani Danusiu w wątku o jesionolistnym spytałam o polecane liściaste na pniu z seledynowymi listkami, czy odmiana acer shirasawy aureum Pani poleca?jakie sa podstawowe różnice miedzy tymi klonami? ten mniej śmieci?interesują mnie tylko te szczepione.
pozdrawiam

Różnica jest taka, że klon jesionolistny w parkach i ogrodach jest chwastem, a acer shirasawanum aureum jest tak jak napisała powyżej Hania rarytasikiem.

Potwierdzam, klony jesionolistne zwykłe, nie Aureum są chyba nawet już prawnie zabronione te zwykłe. Chwasty w najgorszym tego słowa znaczeniu.

Danusiu, jak sobie radzi Twój klon Shirasawy? Zaplanowałam posadzenie tego klona w miejscu, w którym słońce jest od 12-16, czyli nie tak, jak zalecają. Faktycznie będzie popalony i dać sobie spokój, czy zaryzykować? Tegoroczne upały spaliły doszczętnie tam hortensje Vanilki.

Roślina niezbyt dobra na słoneczne stanowisko może sobie poradzić pod warunkiem dobrego nawodnienia i nie przesuszania. Zeszłoroczne upały to nic w porównaniu z całkowitym brakiem opadów, Susza i wysokie temp. to zabójstwo. Podsadź go świerkiem serbskim, nie wiem czym i daj mu dobrą glebę oraz podlewaj. Inaczej zapomnij.

Albo znajdź mu stanowisko.

Mój od zachodu ma cień, ale do 14 ma silne słońce. Rośnie super, co widać Teraz ma grube pąki. Ale stworzyłam mu mikroklimat, ma zacisznie i wilgotno,. bardzo dobra gleba. Korzenie zacienia mu cis.

Vanille Fraise też gdybyś lała może wodę, przetrwałyby. W ogrodach z nawadnianiem mam na pełnym słońcu i mają się dobrze.

vanille "spłonęły" podczas mojego urlopu. dziękuję, muszę przemyśleć jeszcze raz miejscówkę. Jest wyjątkowy.

Tak, to zrozumiałe, dlatego warto poszukać im lepszego stanowiska, lub założyć linię kroplującą. Tamten rok był wyjątkowo niekorzystny i nietypowy. Nam się trawniki gotowały, platany zrzucały liście.