No i wkońcu dotarłam Iza szalona kobito cudnie cię było poznać ogród w pięknym światłocieniu, a te Twoje hakonki i ich rozmiar to po nocach mi się będą śnić, nie wiem co im dajesz, ale działa bo potwory z nich Madzia pstrykała fotki aparatem więc napewno relację wrzuci buziaki