Iza nie znasz odmiany tej jeżówki?

Tej mojej białej? No właśnie nie Kupiłam kilka sztuk, ale na żadnej nie było nazwy. Ma sztywne pędy, duży, pachnący kwiat i spore liście. Może któraś z dziewczyn skojarzy.

Podobna jest do mojej Pow Wow White - może to ta

Zawilce wcale nie muszą wymarznąć, mogą być takie , czego wszystkim posiadaczkom zawilców życzę

bacowa napisał(a)

Zawilce wcale nie muszą wymarznąć, mogą być takie , czego wszystkim posiadaczkom zawilców życzę

oooo u ciebie tez podżółkniete liscie...rozumiesz ten problem?

Ewo ty masz duże doswiadczenie ....taki pomysł mi chodzi po głowie zeby wymieszc wyskokie floksy z zawilcami ....bo mi dół floksów sie nie podoba ...a liscie zawilców by ładnie ukryły ich mankamenty.

czy zawilce nie przytłocza floksów? co myslisz o tym? bo jak sie poprzenikaja ..to wiesz ze nie ogranicze zawilców bo one rozłogami ida.

Ojezuu jakie zawilce... Ile ta kępa ma lat?

A floksy to patelni nie potrzebują przypadkiem?

MirellaB napisał(a)

Podobna jest do mojej Pow Wow White - może to ta

Zaraz poczytam, dzięki!

Dziewczyny, któraś chętna na azalie wielkokwiatowe? Jest do wzięcia chyba 10 czy 11 sztuk, kilka białych, żółte Klondyke, Golden Sunset i Anneke, biało różowe Jack A. Sand.

uwelbiam azalie
ale one mnie nie podobnie jak rodki...
pozbywasz się?