Dziewczyny, ze mną jest chyba coś nie tak

Więcej nie wchodzę na stronę szkółki. Dobrze, że kwotę sobie ograniczyłam. Doszłam do wniosku, że w sezonie róże mogą stać w donicy na tarasie, a jesienią po przemyśleniach i pracach budowlanych wsadzę na miejsce stałe. Zamówiłam zatem i ostatecznie

1. Laguna® (Kordes 2004) - pnąca
2. Louise Odier (Margottin 1851) - pnąca
3. Red Leonardo da Vinci® (Meilland 2005)
4. Clair Renaissance
5. Baronesse (Evers 2009)
6. Queen of Bourbons / Souvenir de la Princesse de Lamballe (Mauget 1834)- pnąca
Koniec, niech już będzie wiosna, co już niczego nie domówię
Mam tylko nadzieję, ze w związku z moimi zbliżającymi się urodzinami, róże ktoś sfinansuje ... delikatnie mówiąc. Ja tylko klikałam, ha, ha

Lato z tymi różami pomoże mi zdecydować, jak skomponować z nich rabatę przy kąciku wypoczynkowym