Dorotko, zależy z której strony się schylasz, hi, hi
Ja nie potrafię takich ślicznych dekoracji robić, to prześcignęłam cię z sadzonkami

Mirelko, zająca tylko malowałam, są takie gotowe ze sklejki do kupienia. Tylko namalowanie kolorków trochę czasu zajęło i jest taki kolorowy, kokoszkowy

Agatko, roślinki zasil, jak ruszą. Jak zaczną wypuszczać listki. Tak myślę, chyba, że ktoś doświadczony ma inne zdanie.

Ewa, stipa faktycznie lubi słoneczko

Aniu, Gosiu, Beatko, to ogrodniczkowanie nawet mi się podoba Pozdrawiam Was

Edytko, pewnie twojej córeczce taki zajączek by się spodobał

Ale masz szkółkę Kobietko
No i zdecydowanie większe (szersze) parapety - u mnie multidoniczki nie mieszczą się, więc trzymam je w salonie przy oknie tarasowym. Najgorzej, ze w święta mam gości i będę musiała tę miejscówkę zmienić. Tylko gdzie to powynosić?!

Dekoracje świąteczne również podziwiam

Nadrabiam zaległości u Ciebie. Stipa szaleje, fajnie będzie już spora jak posadzisz. Ja na razie zajełam się doczyszczaniem wszystkiego w domu. Jeszcze została nam do położenia ściana kafli w aneksie kuchennym. Cierpimy na chroniczny brak czasu.

Beatko, jak pod nogami leżą doniczki, to będziesz je faktycznie gdzieś musiała przenieść. Ja z parapetów usuwać nie będę, za dużo tego.
Zapomniałam kupić dziś nasion lobelii. Chyba jeszcze czas na posianie

Aniu, wykończenie domku jest dla ciebie priorytetem.
My dziś rozbieraliśmy drewutnię. Przyjechali synkowie i jakoś szło. Tylko się bałagan zrobił przy rozbiórce, trzeba było wszystko ogarnąć. Czasu na ogród nie miałam.
W domu jeszcze okna poczyściłam (ale nie wszystkie jeszcze), pyszny obiadek dla pomocników naszych zrobiłam. Jestem padnięta.

Iwonuś, Ty będziesz te roślinki razem z rurkami sadzić do ziemi?

Nie Violu. Wzięłam takie grubsze, dna nie mają. Myślę, ze uda mi się je wypchać z osłonek.
Te rurki po papierze toaletowym są za miękkie, szybko nasiąkają wodą. Mi M przywiózł z pracy grubsze, pocięte na kawałki. Ale robiłam tak po raz pierwszy, zobaczę , czy uda się tak, jak myślę

Dziś mnie spotkała bardzo miła niespodzianka. Od pani ogrodnik dostałam w prezencie sadzonki bratków. niby pozagatunkowe. Wsadziłam na rabatki
Hura ! Mam bratki w ogrodzie. Fotki jutro

Iwonko Twoje parapety robią wrażenie Moje też powoli się zapełniają i już brakuje miejsca na kwiatki domowe
Oglądałem dzisiaj Genie ... wiesz gdzie Miałaś rację Marniutka była i w tym roku nie zakwitnie Pozdrawiam

Iwk4 napisał(a)

Kasiu, dla ciebie zajączek:

Zajączek cudny i bardzo ładne "świąteczne" okno. Twoja stipa powala - normalnie gigant!