Nasionka maczka dostałam od Dorotki - nawet nie wiedziałam, ze on taki podwójny. Posiałam dopiero w maju, a teraz zachwyca.
Reniu, twoje nasionka kremowych turków jeszcze nie mają kwiatków. Ciekawa jestem ich
U ciebie może już kwitną ?
Mira, ja sobie zapisałam w notesie kilka nazw róż, ale teraz nie pamiętam, w jakich są kolorach. Musze sprawdzić. Na pewno chciałabym pomponellę, zachwyciła mnie kwiatami, http://i640.photobucket.com/albums/uu123/Agna81/cla13.jpg
do tego róże w kolorze wina i coś pnącego. Jeszcze nie wiem, którą wybiorę. Nad listą będę pracować
Daj mi kilka dni
edit:
W jakich kolorach by cię interesowały róże ?
Kasiu, do rewolucji nie napędza ognista, tylko Ogrodowisko. Sama zauważyłaś, ze jak zrobisz fotkę, widzisz więcej szczegółów i chcesz zaraz poprawiać
Zobacz:
Na tej fotce stwierdziłam, ze jest za mało traw wkoło ciurkadełka
Wczoraj dosadziłam FC:
Pieknie, kolorowo u Ciebie, ilość kwitnących roslin oszałamia.
No i tempo zmian też szalone. Ja taka dumna chodziłam, że pozmieniałam sporo w ogrodzie, ale przy Tobie to ja leniuch jestem
Wow Iwonko ale u Ciebie pięknie kolorowo. Zatęskniłam do tych kolorów które wykluczyłam w swoim planie, czasem zajrzę do Ciebie zaczerpnąć energii. Wokół ciurkadełka zwiewni, kolorowo bardzo ładnie
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
Mirelko, rady pełne troski
Ciurkadełko zostanie na swoim miejscu. Jutro sprawdzę, jak szarość do niego będzie pasować
Obwódkę w przyszłości zrobię. Tylko nie mam jeszcze bukszpanów. Fajnie by wyglądały już takie wyższe
Mirelko, na dzień dzisiejszy tylko drobne szlify i będę czekać, aż wszystko zakwitnie. Teraz czekam na hortensje i zawilce
Gosiu, a ja tęsknię do obrazów z twojego ogrodu. Tyle słyszałam o pracy, którą włożyłaś, aby cię cieszył, że teraz już pora na twój wątek. Czekam niecierpliwie.
Tempo prac - mam urlop, czas i chęci. Ale robię tyle, by nie stać się niewolnikiem ogrodu. Po prostu lubię być w moim ogrodzie. Więc jak już usiądę gdzieś w kąciku, to zaraz wypatrze jakieś zielsko, albo roślinkę, którą właśnie w tym momencie muszę przesadzić. Tak było z trawkami przy hortensjach.
Sobota, ósma wieczór, a ja pobiegłam po szpadel, bo brakowało mi trawek, a w donicy przy hortensjach brakowało mi rozchodników - tam było zbyt smutno. Więc była wymiana Tak przy okazji - roślinki w donicach lepiej rosną, niż w ziemi. Hortensje Limelight równo sadzone wiosną w donicach i na rabacie - różnią się wielkością i wzrostem na korzyść tych donicowych
Liczyłam, że się same wysieją w ogródku warzywnym ale pewnie wiosną je załatwiłam czyli wyplewiłam i nie mam ani jednej roślinki.
Może się obraziły, że ich od habazi wyzywałam